Wcześniej gadałam sobie tu

wtorek, 10 listopada 2015

Godzina "zero"



Dziś godzina „zero” nastąpiła o 13:30. Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło skład swojego rządu.
Już kilka minut później pojawiło się mnóstwo nagłówków, tytułów, śródtytułów i zdań w tym samym tonie:
„To wielkie oszustwo polityczne”
„To oszustwo wobec wyborców”
„Tak bezczelnie, jak Prawo i Sprawiedliwość nie okłamała chyba Polaków jednak żadna ekipa”
„Kaczyński i Szydło w końcu zdradzili nazwiska. I zakpili z Polaków”.
A ja się pytam o jakim oszustwie mowa? Jak to wyborcy zostali oszukani? Ktoś kogoś okłamał, do tego bezczelnie? To chyba jakieś żarty. Pusty śmiech mnie ogarnia. Ktoś tego nie przewidział? Hej, Wyborcy PiS naprawdę wierzyliście, że będzie inaczej? No nie rozśmieszajcie mnie.
Toż to była „oczywista oczywistość” jak powiedział Jarosław Kaczyński. PiS zakpiło z Polaków? Ludu ty mój! Wykazałeś się naiwnością tak wielką, że aż śmieszną. I dla mnie niepojętą.

Jestem w stanie zrozumieć, a nawet uszanować decyzje tych wyborców, którzy z pełną świadomością zagłosowali na PiS. Takie jest ich wyobrażenie o państwie.
I nie ma tu nic do rzeczy, że się z nimi nie utożsamiam, bo marzy mi się całkiem inny kraj ojczysty.
Jestem nawet skłonna przyjąć do wiadomości, że dla wielu wyborców obietnica 500 zł na dziecko albo skrócenie oczekiwania na upragnioną emeryturę stało się głównym motorem stawiania „x” na liście PiS. Na pewno jest wielu ludzi, którzy nawet nie próbują zrozumieć mechanizmów gospodarki, mają w nosie skąd PiS weźmie pieniądze na spełnienie obiecanek, a to, że Polska stanie się skansenem zamkniętym na świat w ogóle ich nie interesuje.
Rozumiem tych, którzy szukali alternatywy dla POPiS-u, głosując na .Nowoczesną, ZL, Partię Razem. Nie uważam, że popełniliśmy błąd (my, bo ja też należę do tej grupy), że zagłosowaliśmy zgodnie ze swoimi przekonaniami, wyrażając sprzeciw wobec rządów Ewy Kopacz, choć w ogólnym rozrachunku przyłożyliśmy łapę do tak wielkiego zwycięstwa PiS.
Mając dziś doskonały nastrój połączony z wyrozumiałością dla ludzi, jakoś tam nawet usprawiedliwiam wyborców Kukiza’15, którzy po części dla jaj, po części z bezsilności, po części dla nakarmienia swoich wspomnień z czasów wielkiego przewrotu Solidarności, postawiło na pustosłowie i utopijną walkę z systemem.

Jednak tych, którzy zagłosowali na PiS, bo uwierzyli w malowanki rzeczywistości, wielką przemianę Jarosława Kaczyńskiego oraz dotrzymanie obietnic, że rządy PiS będą miały tym razem łagodne twarze Premier Szydło i ministra Gowina uważam za przezabawnych naiwniaków.

W 2007 roku, w wywiadzie dla Wprost, Jarosław Kaczyński powiedział: „Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040”.
Wszystkiego najlepszego, Polsko.

14 komentarzy:

  1. Takie obiecanki, jaki elektorat, a wiec dobrze im tak. Tylko co winna cala reszta na kolejne cztery lata? Z tego "kindergeldu" najbardziej skorzysta patologia, jak niegdys z becikowego.
    A w ogole to juz nawet nie chce mi sie komentowac, wszystko na ten temat juz zostalo powiedziane. Ino zal za dupe sciska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tą patologią to bym nie przesadzała. Nie każdy, kto ma niskie dochody jest patologią. Bez przesady.

      Usuń
  2. buuuuu.... Masz rację - narodzie obudź się - jako naród mamy co chcieliśmy (prywatnie i osobiście nie koniecznie to co chcieliśmy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę 1/4 narodu chciała i wybrała dla pozostałych 3/4. Demokracja jest ustrojem bardzo niedoskonałym w praktyce. Starożytni nie przewidzieli, że do wyborów pójdzie co najwyżej połowa uprawnionych.

      Usuń
  3. no to tym razem jest pełnia i się spełnia ))))))))))))))))) .... powiem Ci,
    żeśmy do państwa o jakim obie myślimy niedorośli ... chyba...sama bym uciekła jak najdalej ....poważnie... i to już dawno... powoli mi zajedno czy pis, czy po, czy przed, a co to za różnica?? się pytam?? w życiu?? IDEOLOGIA JEST WAŻNA i smoleńsk i PRZESZŁOŚĆ
    a gdzie teraźniejszość?? i przyszłość?? posrany naród...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posrany (ze strachu) to naród dopiero będzie ;-)))
      A nie dorośliśmy do nowoczesnego państwa, bo w większości patrzymy tylko na swoje i na krótką metę. O swoim państwie myślimy, jakby zaczynało się i kończyło na osobistych drzwiach wejściowych. Niektórzy co najwyżej do najbliższego skrzyżowania. No i jesteśmy obciążeni potrzebą posiadania silnego przywódcy, choćby z batem. Nie wychodzi nam funkcjonowanie bez nadzorcy. Jak się taki pojawia, to mu wierzymy. Odkrywamy, że to tylko marketing był, gdy już jest po sprawie.

      Usuń
    2. Jesteśmy obciążeni niemyśleniem samodzielnym oraz brakiem wyobraźni. Moja Młoda studiuje, gdzie studiuje, a jej najważniejsi wykładowcy odebrali wykształcenie za granicą. Chcieli przenieść standardy do Polski. Nie dało się. Młody człowiek niepopchnięty, nie idzie, niezainspirowany nie działa, niepelnięty w łeb, nie budzi się z samouwielbienia. Strach się bać w co da się teraz wkręcić.

      Usuń
    3. Dreamu - już dał (ten młody Polak) tak sie wkręcić w takich na ten przykład Kukizów czy Korwinów, że skóra cierpnie i trudno to objąć rozumem. Więc zgadzam się z Tobą, że strach co dalej.

      Usuń
  4. Jacek Kaczmarski śpiewał
    "Polityk w ogóle nie zna słowa zdrada a politycznych obyczajów trzeba strzec"
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @A - biorąc pod uwagę kontekst, w jakim Kaczmarski używał tych słów, to skóra cierpnie.
      Również pozdrawiam

      Usuń
  5. A dziś, dla odmiany było expose pani Szydło wyszło z worka i mnie się tylko jeden komentarz nasuwa: Witamy w kraju mlekiem i miodem płynącym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oraz pięknym, prawym i sprawiedliwym dla wszystkich;-))))

      Usuń
    2. A do niedawna był cały w ruinie... :-)

      Usuń
  6. Od wczoraj jest cudny. Wystarczyło cudotwórcom dać władzę.
    ;-))

    OdpowiedzUsuń

Subiektywny komentarz znaczy mój. Indywidualny i stronniczy. Wcale nie oczekuję, że będziesz się z nim zgadzać. Wystarczy, że będziesz kulturalny.