Wcześniej gadałam sobie tu

czwartek, 27 sierpnia 2015

Już wiem, kto mi zabrał red. Kuźniara!

Sporo czasu spędziłam dziś na przeszukiwaniu Internetu, by znaleźć informacje albo chociaż plotki dlaczego mój ulubiony dziennikarz TVN24, Jarosław Kuźniar, po dziewięciu latach, opuszcza mnie. No mnie, bo każdego dnia, gdy zwlekałam się z łóżka i z filiżanką kawy siadałam przed telewizorem, to tylko w dni, gdy Jarek był na ekranie, na załapanie się na przytomność umysłu w czasie krótszym niż godzina, miałam szansę. Ale dziś o 10-tej rano, na zakończenie "Wstajesz i wiesz" powiedział do mnie, że to już koniec, ucałował kamerę i tyle Go widziałam. Od jutra muszę nastawiać budzik na wcześniejszą godzinę, bo jak nic będę się bujać przed TV kupę czasu, zanim dotrze do mnie dzień tygodnia, miesiąc oraz co dziś koniecznie mam do zrobienia. 
Ta moja ciekawość, dlaczego Redaktor mnie opuścił, została nakarmiona informacjami, że będzie pojawiał się w telewizji śniadaniowej i zajmował się swoją druga pasją - podróżami. Do wiadomości przyjęłam, ale nadmiernie przekonana nie byłam, że to wszystkie powody, dla których "Wstajesz i wiesz" dla mnie jakieś zamglone. I miałam rację, węsząc drugie dno! Jak w klasycznym kryminale, gdy ktoś znika, po jakimś czasie dowiadujemy się, że bohater został porwany, a krótko po tym porywacze się ujawniają. Za zniknięciem red. Kuźniara kryje się posłanka PiS, profesor UW, Krystyna Pawłowicz. 
Czego żąda "porywacz" tym razem? Hm ... chce, żebyśmy wszyscy używali słowa "wziąść" zamiast "wziąć":
"Mnie w szkole w latach 60-tych ub.wieku uczono tak,jak napisałam: WZIĄŚĆ. I tego będę się trzymała. Wy,dzisiaj wszystko skracacie i stosowanie niechlujnych, często prymitywnych skrótów jest Waszą ,lewactwa cechą ,przejętą zresztą po komunistach psujących język. Np.spoko, zara itp.Pouczacie też innych ,bo nie znacie języka polskiego,a jedynie jego pojedyńcze wersje słownikowe,wymyślane i dołączane póżniej.To ignoranckie czepialstwo,to właśnie styl Waszego zdetronizowanego idola ,kłamczucha J.Kuźniara." - perorowała posłanka PiS." (za natemat.pl)
Pani Profesor! Jeśli to jest warunek, żeby red. Kuźniar wrócił do mojego ulubionego, porannego programu, to jestem skłonna WZIĄŚĆ do ręki filiżankę gorącej kawy, bo bez Jarka mam kłopot, by WZIĄŚĆ się rano w garść. Mało tego! Dam dowód jak mi na tym bardzo zależy i zawsze, gdy będę miała czegoś sztuk jedną, to będę pisała "pojedyŃczy".
To co? Machniom? Odda mi Pani red. Kuźniara?
 

2 komentarze:

  1. Podpisuję się pod apelem o zwrot Kuźniara, ale ten wywód Pawłowicz to na serio czy ściema? sorry za nowomowny skrót, ale tak tu pasuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ściema" to bardzo akuratne słówko ;-)))
      A gdyby wywód był ściemą to by tak śmiesznie i straszno równocześnie nie było... niestety prawda.

      Usuń

Subiektywny komentarz znaczy mój. Indywidualny i stronniczy. Wcale nie oczekuję, że będziesz się z nim zgadzać. Wystarczy, że będziesz kulturalny.