Wcześniej gadałam sobie tu

czwartek, 15 września 2016

Rozgrzebywanie grobów

Dziś prokuratura zdecydowała o ekshumacji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Nakaz nie dotyczy szczątków, które w toku wcześniejszych śledztw, były już badane, natomiast ma dotyczyć ciał pary prezydenckiej. Są już wybrani eksperci, którzy na zlecenie prokuratury mają przeprowadzać ekspertyzy (za Newsweek Polska).
Ja wiem, że prokuratura ma prawo do takiej decyzji. Ba! Nawet ma obowiązek, gdy w toku śledztwa okazuje się, że ekshumacja jest jedynym sposobem, by udowodnić czyjąś winę. No właśnie! A co prokuratura chce udowodnić, otwierając trumny nieżyjących i rozgrzebując rany w sercach żyjących? Jakaż to wyższa konieczność sprawia, że prokuratorzy nie liczą się z uczuciami rodziców, mężów, żon, dzieci? Ponoć niektóre tzw. rodziny smoleńskie mają wątpliwości, czy w grobach leżą szczątki ich najbliższych, czy nie zostały popełnione błędy i nie doszło do zamiany szczątków. Ja to rozumiem. W takiej sytuacji chyba też chciałabym mieć pewność, że pod nagrobną płytą z imieniem i nazwiskiem kogoś mi bliskiego, leżą zwłoki tej osoby. Nie znaczy to, że wszyscy tak myślą. Dla niektórych rozgrzebywanie grobów może być gorsze do zniesienia, niż ewentualność, że szczątki zamieniono. Więc dlaczego otwiera się wszystkie groby? Może otworzyć tylko te trumny, których rodziny sobie tego życzą. A dopiero w sytuacji, gdy zostaną odkryte pomyłki, zwrócić się do pozostałych rodzin z prośbą o zgodę na ekshumację pozostałych zwłok po to, by naprawić błąd. Dlaczego nikt nie rozważył takiego pomysłu, tylko państwo, decyzją swoich urzędników, zmusza ludzi dotkniętych tragedią, do przeżywania wszystkiego od nowa? Dlaczego państwo jest tak dalece bezduszne? Kraj jest pełen apeli smoleńskich, pomników, tablic pamiątkowych, uroczystości, nadawania imion ofiar katastrofy szkołom, parkom czyli honorowania nieżyjących w maksymalny sposób, a równocześnie postanawia się o rozkopywaniu grobów. Czego szukają w tych nieszczęsnych mogiłach prokuratorzy?
Myślę, że śladów materiałów wybuchowych, by udowodnić tezę, która ma coraz mniej zwolenników wśród Polaków. Trzeba koniecznie coś zrobić, by przekonać niedowiarków, że wybuch był, że zamach był, że to żadna katastrofa tylko przygotowany i zrealizowany plan zabicia najważniejszych w państwie osób. A co, jeśli eksperci nic nie znajdą? Teoria upadnie i ogromne pieniądze wydane na ekshumację, badania szczątków i uposażenie ekspertów zostaną wyrzucone w błoto w kraju, w którym są miliony emerytów i dzieci żyjących na skraju ubóstwa? Obawiam się, że jak w trumnach nie znajdą niczego na udowodnienie swoich teorii to ... znajdą. Może te dowody nie będą ani ze Smoleńska ani sprzed 6 lat, ale znajdą się.

8 komentarzy:

  1. Pewnie, ze znajda! Ich chec udowodnienia zamachu jest tak wielka, ze nie cofna sie przed niczym, zeby moc spoleczenstwu przedstawic wynik dla nich samych korzystny. Przejecie wladzy mialo na celu jedynie udowodnienie zamachu smolenskiego i posadzenie swojakow wszedzie, gdzie sie da.
    I pamietaj, klamstwo powtarzane wielokrotnie, staje sie prawda, jak slusznie zauwazyl wujek Göbbels. 6 lat temu niewiele osob wierzylo w zamach, dzisiaj jest ich kilkakrotnie wiecej. I o to chodzi Kaczynskiemu, zeby stlumic wlasne wyrzuty sumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie chodzi jedynie o udowodnienie zamachu smoleńskiego. Robią rewolucję we wszystkich prawie dziedzinach życia Polaków. Chcą ukrócić wolności obywatelskie, niepokornych zastraszyć i od nowa zinterpretować historię. I swoje cele realizują, idąc taranem przez kraj.

      Usuń
  2. Zante, mam dość smoleńska, jestem wkurzona, że za nasze pieniądze jakiejś podkomisji od niewiadomoczego płaci sie pieniądze, niemałe za robotę, która nie przyniesie oczekiwanych efektów...kto ma wierzyć, ten wierzy w katastrofę, kto chce wierzyć, że to była zmowa Tuska z ruskimi wierzy... a reszta ma dość ze mną na czele!! wywalania kasy i mielenia tego tematu bez końca.
    Biedny kraj w którym na wszystko brakuje, na szkoły na służbę zdrowia!!! ekh mam tego dość i już mi jest wszystko jedno, a rodzinom serdecznie współczuję, że od 6 lat nie dają spokojnie odejść ofiarom, że zrobili sobie polityczną hucpę z tragedii, mnie by było wszystko jedno na ich miejscu... jestem zmęczona tym smoleńskiem i naszymi odurniałymi rodakami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też łapię się coraz częściej na tym, że obojętnieję, zniechęcam się, gdzieś tam zapadam. O to im także chodzi, by tych, którzy nie chcą poprzeć rządu, uczynić bezwolną masą.

      Usuń
  3. Mam wrażenie, że obecna ekipa rządząca nie liczy się kompletnie z niczyimi uczuciami, ani emocjami. Wykorzystają za przeproszeniem każdego trupa z szafy, włożą mu do kieszeni te resztki materiałów wybuchowych, których nie miał, żeby tylko udowodnić swoją tezę.
    Niestety ja też obawiam się, że znajdą, co tylko będą chwieli.
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wówczas co się będzie działo w naszym kraju? Ludzie, dotąd spokojnie obywatele, będą się upodabniać do kiboli i będą się tłuc na ulicach? Może o taką zawieruchę chodzi?

      Usuń
  4. Polityka na trumnach, to od dawna stosowana praktyka.
    A że rodziny boli, trudno
    Ja też się z tym nie zgadzam
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to szczególna ingerencja w prywatne, intymne życie rodzin. Jakoś tam wylizali się z pierwszych ran, a skoro dotąd nie męczyło ich podejrzenie, że może jednak przychodzą na cudzy grób, to trzeba to bezwzględnie uszanować. Również pozdrawiam

      Usuń

Subiektywny komentarz znaczy mój. Indywidualny i stronniczy. Wcale nie oczekuję, że będziesz się z nim zgadzać. Wystarczy, że będziesz kulturalny.